Miesięczne Archiwum: marzec 2014
Dzisiaj miałem okazję wszamać chyba najlepsze żarcie w Chongqing (do tej pory). Gigant! Świeżutki mózg, błona zewnętrzna z żołądka krowy i krew kaczki w formie wątróbek. Masa. A do tego śliwowica piętnastoporcentowa (cyfrowo: 50)...
Choć w akademiku Yangtze Normal University mieszkam dopiero do kilku dni, zauważyłem, że codziennie ktoś na parterze śpiewa przynajmniej pierwszy wers piosenki Michaela Jacksona „Another day has gone” – minął kolejny dzień — nie...
Tradycyjny hotpot – lokalny przysmak. Do wrzącego przez cały czas garnka w środku stołu wrzuca się mięso, warzywa, pierogi i owoce. Po kilku minutach wyciąga się je do miseczki z mieszanką oleju i przypraw....
Lądowanie choć miękkie, to w nieciekawej aurze. 2000 metrów nad ziemią piękne wschodzące słońce odbijające się od rozlanych po całym horyzoncie grubych, puchatych chmur, ale im bliżej ziemi, tym gorzej. Choć planowo mieliśmy wylądować...
Odprawa w Helsinkach zabrała nam bardzo mało czasu jak na lot międzykontynentalny. W kolejce do wejścia na pokład staliśmy zaledwie kilka minut. Przed nami tłoczyli się Chińczycy każdej maści, od dzieci, po osoby w...
Najnowsze komentarze