Taki temat polski
Taki motyw. Jestem sobie w pubie. Widzę grupkę ziomków grających w bilard. Jeden z nich odwraca się plecami… I w tem… Polska! Jako że jeszcze było grubo przed północą, zacząłem martwić się, że chińskie piwo jednak ma swoją moc i zaczynam widzieć różne rzeczy. Ale spojrzałem raz jeszcze i proszę – chiński metalowiec w bluzie ze słowami hymnu Polski.
Podchodzę do niego i zaczynam wypytywać, czy zna zespół, który ma na bluzie i piosenkę, której tekst ma wydrukowany na plecach. Ten na to, że zespół ten jest jednym z jego ulubionych (trochę głupio, bo ja sam nie pamiętam co to była za kapela). Dryluję temat, co z tym tekstem, może zna na pamięć. Stwierdził tylko, że kawałek brzmi świetnie, ale tekstu nie zna.
Ktoś by powiedział, że ignorant. Czyżby? Przyznajcie się sami, czy wsłuchujecie się w teksty piosenek, które pewnie częściowo jesteście w stanie zaśpiewać. A co ma powiedzieć ten biedak, kiedy pewnie słuchał wersji heavymetalowej, gdzie nawet Polak pewnie nie wyłapałby połowy tekstu.
Zaczynam więc mu tłumaczyć, że to hymn Polski. Ten w pierwszym momencie trochę skonsternowany nie zaczaił. Potem się zmieszał, bo w Chinach nikomu do głowy by raczej nie przyszło drukowanie Marszu ochotników na bluzie czy koszulce. Na koniec stwierdził, że skoro już wie, co ma na sobie, będzie nosił to z dumą i szacunkiem. Brawo on!
Duży orzeł na małej piersi
To był drugi raz, kiedy widziałem nieświadomego Chińczyka noszącego nasze barwy. Przeszło rok temu wieczorem przesiadałem się w metrze. Zjeżdżając schodami, rozglądałem się po stacji. W połowie drogi zauważyłem dziecko w czerwonym podkoszulku z białymi wzorami. Najpierw zanotowałem „ska” i jedno skrzydło. Odwróciłem się i przyglądam się bacznie. Kiedy dzieciak z matką stanęli na schodach, zobaczyłem ogromnego orła z napisem POLSKA u góry.
Niestety i ja i oni spieszyliśmy się na następny pociąg, więc nie miałem możliwości podpytania, czy to, że nosi białego orła na piersi, ma jakieś znaczenie, czy to po prostu zwykły podkoszulek.
Jakby nie patrzeć, miło widzieć polskie symbole tak daleko od Ojczyzny. Co najważniejsze, nawet jeśli te osoby nie były tego świadome, to i tak nie profanowały symboli, które w Polsce coraz częściej trafiają na „patriotyczne” majtki, podkoszulki czy zakrywające znikomą część ciała spodenki.
Najnowsze komentarze